Skutki jazdy "na podwójnym gazie"
O tym, że nie należy wybierać się w podróż "na podwójnym gazie" w miniony weekend przekonało się 2 kierujących. 33-latek z Siedlec jadąc swoim mercedesem w Urszulinie wypadł z drogi i uszkodził znak. Miał prawie póltora promila w organizmie. Jeszcze więcej miał 23-letni rowerzysta z gminy Wola Uhruska zatrzymany przez policjantów podczas jazdy tak zwanym wężykiem.
Niestety pomimo licznych apeli Policji wciąż znajduja się kierowcy, którzy decydują się na jazdę pod działaniem alkoholu. W sobotę patrol Ruchu Drogowego zatrzymał 33-latka z Siedlec, który wsiadł za kierownice swojego mercedesa mimo, ze miał prawie 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna wypadł z drogi i uszkodził znak. Został zatrzymany dzięki obywatelskiemu zgłoszeniu.
Kolejny nietrzezwy na drodze, to 23-letni cyklista, który wczoraj wieczorem w Kosyniu, gmina Wola Uhruska jechał jednośladem bez świateł nie mogąc utrzymać prostego toru jazdy tak zwanym wężykiem. Miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu.
Obydwaj kierujący odpowiedzą za swoje postępowanie przed sądem. Jazda pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości zagrożona jest karą pozbawienia wolności do lat 2.
starszy sierżant Elwira Tadyniewicz